X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przysynastrycznych po��czeniach Saturna z innymi planetami na osobie z Saturnemspoczywa odpowiedzialno�� za to, by odkupi� nieprzyjemne strony aspektu przezzrozumienie siebie przy wspó�pracy i cierpliwo�ci partnera.Jednak�e dwaSaturny wzbudzaj� w sobie nawzajem silne odruchy obronne; ka�dy z nich obawiasi� uczyni� pierwszy krok, co prowadzi do impasu.Obydwie strony nie�wiadomieusi�uj� manipulowa� sytuacj�, by usprawiedliwi� w�asne pogl�dy i niech�ci,przez co ich zachowanie mo�e zaprzecza� prawdziwym uczuciom.W rezultacie obiemog� si� czu� wykorzystywane i niezrozumiane.Wyj�cie z impasu jest mo�liwe tylko wtedy, gdy partnerzy jednocze�nie stawi�czo�a sytuacji i podejm� wspólny wysi�ek.Oczywi�cie takie rozwi�zanie problemunie wchodzi w gr� w relacji rodzica z dzieckiem, dopóki dziecko jest ma�e,jednak�e w zwi�zku dwojga doros�ych ludzi jest nie tylko mo�liwe, leczpraktycznie rzecz bior�c konieczne.Problemy stwarzane przez Saturnadzia�aj�cego na poziomie nie�wiadomo�ci mog� zupe�nie zrujnowa� zwi�zek, któryw innym wypadku mia�by szans� na konstruktywny rozwój.Rzadko si� zdarza, bydwie osoby rozwija�y si� w tym samym tempie, kierunku i jednocze�nie osi�ga�yte same poziomy �wiadomo�ci; zawsze jednak znajd� si� pary, które podejm�ryzyko zawarcia ma��e�stwa przed pierwszym powrotem Saturna w urodzeniowymkosmogramie, po czym odkryj�, �e zmierzaj� w przeciwnych kierunkach.Takieodkrycie mo�e doprowadzi� do rozwodu, ale chowanie g�owy w piasek nie uleczyzwi�zku.Przy kontakcie Saturn-Saturn konieczne jest, by ka�dy z partnerównajpierw skonfrontowa� si� ze swoim cieniem i poczyni� wysi�ek w celuzintegrowania w�asnej osobowo�ci oraz sprecyzowa� swe cele i idea�y.Dopierowówczas mo�liwa staje si� wspólna praca nad tym cz�sto irytuj�cym, lecz cennymmateria�em.Jest to pierwszy etap stopniowego wzajemnego rozbrojenia, którejest konieczne przy wszelkich próbach pozytywnego wykorzystania aspektówSaturn-Saturn.Przy tych kontaktach Saturn obawia si� swej drugiej twarzy, której rzecz jasnanie dostrzega, bo przez ca�y czas projektuje jaw innym kierunku.Zachowaniapartnera, które odbiera jako ch�ód, krytycyzm i odrzucenie, s� po prostuuzewn�trznieniem dobrze mu znanego l�ku przed zranieniem, poczuciem ni�szo�ci iniezdolno�ci� do sprostania sytuacji.W ten sposób tworzy si� przys�owioweb��dne ko�o i sytuacja staje si� coraz trudniejsza, a� wreszcie nadchodzikryzys emocjonalny, który mo�e doprowadzi� do rozpadu zwi�zku.Przy tychpo��czeniach zawsze jednak wyst�puje element obustronnej presji, która zmuszado rozwoju skuteczniej ni� cokolwiek innego.Przypomina si� tu historia ch�opca, który nigdy nie pozdrawia� kolegi mijanegow drodze do szko�y, bo by� pewien, �e gdyby tamten go lubi�, to odezwa�by si�pierwszy.Kolega my�la� tak samo.W rezultacie ch�opcy ignorowali si� i nielubili, bo ka�dy z nich uwa�a� drugiego za zimnego, oboj�tnego snoba.Niestety,na poziomie emocjonalnym wi�kszo�� ludzi nadal pozostaje takimi ch�opcami.Chyba nie ma potrzeby opowiada� dalej tej historyjki.Ilustruje ona wielkiemarnotrawstwo potencja�u kontaktów Saturn-Saturn, które zawsze stwarzaj� szans�szybkiej wspinaczki na skróty po stromej skale poznania tre�ci indywidualnejnie�wiadomo�ci partnerów, czyli inaczej mówi�c, wszystkich cech, które cz�owiekskrz�tnie ukrywa przed sob� i innymi.Mo�na co prawda uzna�, �e odrobinatajemniczo�ci nikomu nie zaszkodzi i �e nie nale�y wywo�ywa� wilka z lasu; zpewno�ci� jest to droga �atwiejsza i mniej bolesna, ale zarazem mniej �wiadomai osoby, które j� wybieraj�, powinny wystrzega� si� zwi�zków z lud�mi maj�cymijak�� planet�, a szczególnie Saturna, w �cis�ym aspekcie do ich w�asnegoSaturna.Kontakt Saturn-Saturn mi�dzy rodzicem a dzieckiem mo�e sta� si� jaskraw�ilustracj� zjawiska eufemistycznie zwanego konfliktem pokole�.Nie chodzi tutylko o naturaln� antypati� mi�dzy starym a m�odym; korzenie tego zjawiskasi�gaj�c wiele g��biej.Rodzic, na którym spoczywa wi�ksza odpowiedzialno��,gdy� teoretycznie jest doros�y i przez pierwsze lata �ycia dziecka sprawuje nadnim wewn�trzn� i zewn�trzn� kontrol�, cz�sto pog��bia w nim poczucie niskiejwarto�ci oraz l�ki, bowiem w psychice dziecka istnieje jaki� subtelny,nienamacalny czynnik, który przypomina mu o w�asnych g��boko ukrytych l�kach.Jest to bardzo nieuchwytne zjawisko, ale ka�dy, kto interesowa� si� bli�ejprawami i mechanizmami dzia�ania nie�wiadomo�ci, zrozumie jego diaboliczny(albo mo�e w�a�nie anielski) charakter.Cen�, jak� p�aci si� w tego typusytuacji, jest powi�kszaj�cy si� w miar� up�ywu lat wzajemny ch�ód i obustronnecierpienie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.